niedziela, 29 lipca 2012

   Dzisiaj przez połowę dnia jeździłam na rolkach, objadałam się i jeszcze raz objadałam. Cały czas byłam z Kamilą, która będzie u mnie spała. Pogadałam z chłopakami. Pośmiałam się. Niektóre z moich planów nie dojdą do skutku ; ( Dzień tylko w połowie zaliczam do udanych. Ciocia i wujek już wyjechali ( jaka szkoda 
;>) Wciąż jaram się szczęściem Darii, a nawet i bardziej. Chociaż od tego szczęścia można już zwymiotować.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz