wtorek, 25 marca 2014

Muszę w końcu wziąć się w garść. Zrobić coś z rzeczami, które mi przeszkadzają. Niby nic nie stoi na przeszkodzie, a jednak nie jest to takie łatwe. Chciałabym umieć dążyć do wyznaczonego sobie celu z pełnym zaangażowaniem. 




poniedziałek, 10 marca 2014

niedziela, 9 marca 2014

300

Z racji tego, że dzisiaj jest taka ładna pogoda, wyjmę w końcu (!) mój rower i nacieszę się tym ostatnim wolnym dniem. 




czwartek, 6 marca 2014

  Niby wypadałoby coś tutaj napisać. Jakoś ostatnio w ogóle nie mam pomysłu. Tak więc po pierwsze to jestem chora, który to już raz w przeciągu ostatniego czasu? 
  Przed chwilą pomyślałam, że jakoś strasznie się "rozleniwiłam" w sensie oglądania pięknych filmów, czytania książek (wciąż nie mogę przebrnąć przez lekturę) i słuchania nowych piosenek. 
  Cały czas myślami jestem już parę miesięcy do przodu. Mam dosyć tego okrutnego marca. Chcę maj, czerwiec i wakacje. Rozmyślam, gdzie można byłoby pojechać i co zrobić.
  Gdybym przeczytała od początku tego bloga, pewnie znalazłabym mnóstwo zdań typu : "Kolejny raz ktoś mnie zawiódł", "Znowu nie mogłam na kimś polegać", nie chcę pisać tego po raz setny, ale taka jest prawda. Nie wiem co się dzieje z tymi ludźmi. Albo mam za duże wyobrażenia, albo wszyscy są tacy sami.
  Chyba tyle informacji chciałam tutaj przelać. Dobranoc :)