wtorek, 30 lipca 2013

 Trochę mnie tutaj nie było, ale jakoś wiele się nie dzieje. Jak na razie spędzam leniwe dni, miłe wieczory, a już za 3 dni wyrywam się z tej wsi.


 + postanawiam tutaj oficjalnie, że od dzisiaj niczym się już nie przejmuję.

czwartek, 25 lipca 2013

  Parę dni temu wpadła Karolina, całymi dniami szwendam się po wsi, siedzę nad jeziorem, odpoczywam w domu. Tak właśnie mijają te wakacje. Czyli wszystko jest dobrze, bardzo dobrze.


poniedziałek, 22 lipca 2013

JAROCIN

 Wszystkie pieniądze wydane na zapiekanki, stanie w ogromnej kolejce do toalety, ból gardła i pleców, podejrzewanie choroby, odciski na stopach, wyrzucona bransoletka. Czy było warto? - oczywiście, że tak. 

 



 


Łącznie poszłyśmy na jakieś 18 koncertów. Na większości z nich było tyle niesamowitej energii. Najlepiej bawiłam się na '' Hey, Hunter, Strachy na Lachy, Happysad '' Jednak każdy zespół wnosił na scenę coś innego - pozytywnego.






* Odgryzłam sobie pół mięsa *
* Mogłam mieć torebkę, a zjadłam pierogi * 
* Widziałem Cię na Woodstocku, jak leżałaś pijana pod sceną *
* Teraz takie włosy nosi się na Jarocinie? * 
* Dasz gryza? *
* Zaraz wyrzucę tego psa przez okno * 
* Dodam do tego soku grejpfrutowego cukru *
* Ten pies mnie zaatakował * 



Pomimo tego, że jestem strasznie zmęczona, wszystko mnie boli, to ani trochę nie żałuję, że tam byłam. Jeżeli będę miała szansę wrócić tam za rok, to zrobię to z chęcią. 



czwartek, 18 lipca 2013

wtorek, 16 lipca 2013

   Te wakacje lecą w miarę pozytywnie. Już za parę dni czeka mnie wyjazd ( mam nadzieję, że wrócę z masą zdjęć ), a jak na razie odpoczywam w domu :)


poniedziałek, 15 lipca 2013

  Dzień spędziłam z moją dziunią i z ziomeczkami. Jestem zła, bo z nocki nic nie wyszło, ale spokojnie, mamy jeszcze cały wtorek. 


sobota, 13 lipca 2013

 Wakacje jakoś lecą. Nie jestem super, extra zadowolona, ale narzekać też nie mogę. Siedzę w domu, wychodzę na dwór i robię te wszystkie inne bzdury. Oczywiście ludzie znowu zawodzą, no bo jakby inaczej ( KAROLINA, WIEM, ŻE TO CZYTASZ xd ).



środa, 10 lipca 2013

Strasznie mnie ten dzień denerwuje. Dobrze, że już się kończy. Wszystkie złe emocje skumulowały się tak naraz. Jestem zła na wszystko i wszystkich, a w dodatku zaczęłam grać w tą głupią grę.

Agata, dzięki za focie ;))

poniedziałek, 8 lipca 2013

.

Te ostatnie dni były na prawdę dobrze spędzone. Trzy godziny spania w namiocie, jazda do Piły po lody z biedry, jezioro, obleśny gościu na przystanku, wieczorne imprezki w internecie, ambona, pełno przypałowych sytuacji....jednym słowem czas spędzony z Agatą. 
Teraz spadam trochę się poopalać nad jeziorem :)



BLIŹNIARY ;*

wtorek, 2 lipca 2013

NIC NIE ZMIENIAĆ

Dzisiaj spędziłam trochę czasu ze znajomym, z którym nie widziałam się tyle lat. Później połaziłam, pojeździłam i tak jakoś zleciał cały dzień. Strasznie bolą mnie nogi, nie mam siły wstać, a jest 00.03 godz, więc wypadałoby się ogarnąć. <łazienko, dlaczego jesteś tak daleko?>


poniedziałek, 1 lipca 2013

nie mogę dodać notki bez nagłówka. KOCHAM TEN KOMPUTER

Nie wiem czy jestem zadowolona z tego dnia. Taki jakiś nijaki. Mam nadzieję, że coś się poprawi w następnym czasie. 
Siedzę sobie teraz w mojej dziurze i odpoczywam. Chyba zaraz skoczę jeszcze na rower.