poniedziałek, 26 stycznia 2015

Ostatnio każdy mój dzień wygląda identycznie. Trochę to przerażające, ale zostało ich już tylko 19, więc byleby przetrwać. Nie ważne jak.





czwartek, 15 stycznia 2015

poniedziałek, 5 stycznia 2015

Tyle się wydarzyło, zmieniło przez ten okres świąteczny, że sama w to jeszcze nie wierze. Prawie cały czas prowadziłam nocny tryb życia i w sumie dobrze mi z tym było. Natomiast dzisiaj czeka mnie straszny wieczór, na który nie jestem gotowa.


czwartek, 1 stycznia 2015



No i kolejny rok za nami! Nie będzie tutaj jakiegoś wielkiego podsumowania, bo po prostu za dużo rzeczy mogłoby mi umknąć. Były momenty lepsze jak i te gorsze, ale takim chyba przełomowym wydarzeniem jest nowa szkoła. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że stałam się dojrzalszą osobą no i w końcu licealistką. Trzeba zapomnieć o tych 365 dniach i rozpocząć coś nowego. Natomiast wczoraj rok pożegnałam z miśkiem na domówce. Było w miarę grzecznie i przyzwoicie, z czego jestem zadowolona. Dzisiaj czuję się trochę jak wrak człowieka, ale taki szczęśliwy wrak. Jeżeli miałoby się sprawdzić *jaki sylwester taki cały rok* to jestem za!