Ten rok szkolny jak najbardziej zaliczam do najlepszych. Nowa szkoła, nowe otoczenie, nowi znajomi. Myślałam, że się nie odnajdę ale było bardzo dobrze. Nawet moje oceny mnie zaskoczyły. Są wyśmienite. Na zakończeniu nie było źle. Trochę stania, gadaniny a później ogromne lody z dziewczynami ♥ Pogoda jest przepiękna. W drugiej klasie muszę się w końcu wziąć do nauki. Czekają mnie jeszcze połowinki, projekty, próbne egzaminy. O jejciu jejciu. Na razie nie będę o tym myśleć. Teraz tylko trzeba rozkoszować się wakacjami. Czekam na Agatę, która ma dzisiaj przyjechać a jutro impreza . haha. Oby te wakacje się dłużyły i trwały wieki.     
 

                                                 

  Jak to w moim cudownym życiu bywa nic ciekawego się nie działo. W szkole nie byłam a już jutro koniec roku. Ten czas tak szybko zleciał. W piątek mam zamiar w końcu wykąpać się w jeziorze ( tak wiem fascynujące) Coś czuję, że te wakacje nie będą aż takie świetne. Na razie myślę o tygodniu z Agatą. Uświadomiłam sobie, jak niektórzy moi znajomi odbiegają od normalności. To chyba tyle mojego fascynującego życia ( mam nadzieje, że w końcu coś się zmieni)

Ale stare zdjęcia *.*

 Tyle się dzisiaj działo, że nawet nie mam pojęcia od czego zacząć. Mieliśmy iść z klasą na lody, no ale oczywiście nic z tego nie wyszło, więc od 9 do 11.30 siedziałam w szkole oglądając stary, polski film. Dzisiaj był ostatni dodatkowy angielski. Oglądaliśmy film i dostaliśmy jakieś certyfikaty. Dokładnie nie wiem czy będę chodziła w następnym roku, wszystko okaże się później. Jak zwykle byłam na dworze ze znajomymi. Na razie denerwuje mnie strasznie pewna osoba. Mam ochotę iść się powiesić. Jakoś teraz nic nie wychodzi. Z Agatą miałyśmy roznosić ulotki ale za 5 zł to ja dziękuje. Jutro odpuszczę sobie szkołę ( znowu na lody na które zapewne i tak nie dojdziemy). Rano pojadę po kwiaty dla nauczycieli a resztę dnia spędzę z dziewczynami. Już w piątek kończy się szkoła. Jeej i wakacje oraz przyjeżdża Agatka ♥ Liczę na sobotnią imprezę . Bardzo, bardzo, bardzo liczę ! Niech szczęście w końcu da znać ;>  

     Miałam udany dzień. W szkole nie byłam a jutro tylko lody z klasą. Rano biegałam ( jestem z siebie taka dumna) a resztę dnia spędziłam z Kamilą i Karoliną ♥ Pogoda nie była zbyt ładna. Cały czas wiało. Ale i tak humor mam niesamowicie udany. Jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem. Jest bosko *.*

  Cały dzisiejszy dzień nie działa mi facebook a to równa się brak kontaktu z życiem. W szkole stojąc wśród tysiąca ludzi na apelu myślałam, ze zemdleje. To uczucie, kiedy widzę osobę, której dawno nie widziałam a ta mnie po prostu olewa * bezcenne*. Chociaż to było wiadome, no bo jak w moim życiu mogło by być inaczej. Cóż jakoś muszę z tym żyć ;) Jutro na szczęście mam wolne od szkoły. Chociaż jak będzie brzydka pogoda to chyba zgnije w tym domu ! Nie mogę się doczekać wakacji, ale patrząc przez okno jakoś pogoda mnie nie zachęca a wręcz przeciwnie. Nic nigdy nie idzie po mojej myśli. Oh.. Why?  

  Jak na razie mam miły dzień. Z Kamilą, Sandrą i Klaudią byłyśmy zbierać jagody. Dzięki czemu miałam pyszne pierogi ;) omm.. Jeździłam na rowerze, biegałam. Jakoś nic specjalnego się nie działo. Jutro tylko na godz. do szkoły. ( jejejejej !) W kółko jaram się trzema piosenkami. ;D Pogoda śliczna, humor bardzo dobry. 

   Wczoraj poszłam spać o 24 a obudziłam się o 7. Byłam zdziwiona, że się wyspałam. Pojechałam o 8 do Piły, chciałam pójść z Karoliną na basen. Jak z moim szczęściem bywa, pływalnia była czynna dopiero od 15. ;D Nie miałam wcześniej autobusu, więc poszłyśmy na lody. omomomo. Wróciłam do domu i poszłam oglądać kawałek *Projektu x* z Kacprem. Po południu wpadła Agata. Za tydzień zresztą też przyjedzie. Mamy w planach obejrzeć wiele filmów, zrobić wiele zdjęć i robić wg wszystkiego wiele ;D Pogoda przez cały czas była śliczna. Dopiero teraz pod wieczór zaczęło padać. Oczywiście nie zabrakło codziennego biegania ♥ Plany na dzielę jakieś tam mam ;> 

   Dzień miałam bardzo udany. Na lekcjach tylko oglądaliśmy filmy. Na nowo pokochałam słonecznik ♥ uhuauaasa. Jutro planuję parę rzeczy zobaczymy co z tego wyjdzie,ale przede wszystkim idę na basen. Już tak dawno nie pływałam. W poniedziałek tylko godzina w szkole, wtorek raczej nie pójdę, środa jakieś lody z klasą, czwartek zakończenie 3 kl. i PIATEK ! Jeej.;p Zbliżają się dwa miesiące totalnego lenistwa. Woda, słoneczko, znajomi, wysypianie się ( w końcu! ), opalanie. Ohh... to wszystko już tak blisko ;D Pogoda dzisiaj się bardzo poprawiła. Rano była lekka mżawka a teraz takie ładne słońce ! 

                               * I to uczucie kiedy internet nie chce się włączyć = samobójstwo *

   Czasami nie ogarniam mojej szkoły. Na wszystkich lekcjach gadamy, mamy luz a na matmie? No oczywiście robimy zadania, normalną lekcję i o mało co nie mieliśmy zadania domowego. Pogoda cały czas okropna- pada i pada. Jutro zapowiada się dosyć fajny dzień- mało lekcji, po szkole czas ze znajomymi. Później już weekend i ostatnie parę dni do wakacji.W następną sobotę ma być wiejskie party z okazji powitania lata. Mam zamiar wybrać się z Agatką ( zapowiada się ciekawie) *.* Jestem taka podniecona tymi zbliżającymi się wakacjami. Mam nadzieję, że codziennie będzie ładna pogoda, aby ten czas spędzić bardziej aktywnie ( bez zbędnego koła *internet, tv, fb, jedzenie, fb* i tak w kółko) Ludzie nie przestają mnie zaskakiwać jak np. mój kolega, który narysował sobie dzisiaj mięśnie na brzuchu, wąsy i brodę. Uznajmy, ze to jest w miarę normalne. Wieczorem idę jeszcze biegać i ćwiczyć. Fuch Yea !

  Jakoś od wczoraj nie miałam ochoty wybierać *nowy post* ale wzięłam się w garść i oto jestem ! Na nic nie mam ochoty, siły ani energii. Może to ta pogoda tak działa. W szkole tylko marnuje czas, siedząc na lekcjach na których nic nie robię. Na szczęście w następnym tygodniu  jesteśmy w szkole po godzinie. Jakieś lody, apel i to wszystko. I wakacje ! Jejciu, jejciu już nie mogę się doczekać . Liczę na ładną pogodę a nie taką jak teraz .

                                                                   Dziwne dziecko

                                                                    

                                                
                     

  Przecudnie, przesłodko, idealnie. Tak mogę określić ostatnie dni. Śliczna pogoda, dobry humor, luz w szkole, znajomi, wakacje już niedługo. Czego chcieć więcej ? Postanowiłam doprowadzić do porządku moją figurę. ;D uhsuaush . Bieganie, ćwiczenia, zero słodyczy. Jestem z siebie taka dumna ! Jeszcze tylko ten tydzień *normalnych lekcji* potem już apele, sprzątanie klas i kooniec. ♥.♥

   Uwielbiam takie dni jak ten. Ze znajomymi byliśmy nad jeziorem. Sezon na opalanie uważam za otwarty ;) Śliczne słońce, dobry humor. To jest to ! Niedługo wakacje, więc w szkole będzie większy luz. Już nie mogę się doczekać !

  Ten piątek jak najbardziej zaliczam do udanych ! Cały dzień spędziłam z przyjaciółmi. Graliśmy na xboxie, robiliśmy ciasto ( 5 minutowe w mikrofalówce ;D) Rozmawialiśmy, śmialiśmy się. Kocham takie dni. Później byłam biegać usahuahsa. Wieczór również spędzony był ze znajomymi. Jutro mecz, oczywiście trzeba oglądać ! Mam w planach iść jutro na rolki;p Odpuściłam sobie parę spraw, w końcu co ma być to będzie. Mam jakoś wyjątkowo dooobry humor *.* 

  Rano źle się czułam, więc nie było mnie w szkole. Korzystając z jednego dnia ,,wolnego,, obejrzałam film ,,Charlie St. Cloud,, ( prześliczny, wzruszający film - cały przepłakałam) Zaczęłam grać w ,,CastleVille,, na fb. Jeejciu nie mogę się oderwać. Pewne osoby zaczęły mnie strasznie denerwować. Powoli nie mogę doczekać się wakacji, aby nie musieć oglądać pewnych twarzy, szkoły, porannego zegarka ( a na nim 6:25). Pogoda cały czas bez zmian- leje, leje, leje.

  Pogoda się zepsuła. Cały czas pada. Może to i dobrze, bo i tak muszę siedzieć w domu i robić głupi projekt na plastykę. Jak prawie codziennie coś sprawiło mi przyjemność, zasmuciło, wprawiło w dobry humor, później go zepsuło. Ktoś mnie zawiódł, wkurzył, zaszokował. Czyjaś twarz sprawiła uśmiech na mojej twarzy. Można by tak długo pisać. Kiedy słuchałam tej piosenki ,,Jason Mraz- Song for a friend,, wracała wredna depresja. Jak to się mówi Forever alone ;D

  Myślałam, że w szkole będzie większy luz. A tu co ? Prawię resztę dnia spędziłam nad lekcjami. Projekty, poprawki i takie tam ... Na dodatek brakuje mi jednej oceny do paska ! Ale co tam i tak niedługo wakacje. Postanowiłam wziąć się za siebie jak będzie wooolne. Bieganie,ćwiczenia. Zobaczymy co z tego wyjdzie ;) Zauważyłam, że w ostatnich dniach poprawiły mi się relację ze znajomymi. Chyba ta ładna pogoda tak wpływa. Oby tak dalej.

   Znów był cudownie piękny dzień. Słoneczko, leciutki wiaterek. Nic szczególnego się nie działo. Oddałam się smakowitej lekturze, zbierając siły na zbliżający się tydzień. Odrobiłam zaległe lekcje, spakowałam się do szkoły. Oczywiście nie mogło zabraknąć przejażdżki na rowerze. Planuję obejrzeć wieczorem komedię ,,Norbit,, Widziałam ten film już tyle razy, ale nadal mi się bardzo podoba. Mam nadzieję, że poniedziałek będzie udany i bardziej zaskakujący niż zawsze. Długi weekend jak najbardziej mogę zaliczyć do udanych *.*

                                    

   Dzień spędziłam praktycznie na wielkiej nudzie. Tv, internet, muzyka . . . Pojeździłam trochę na rowerze, poprzerabiałam zdjęcia. Mam nadzieję, że niedziela będzie bardziej pomysłowa. Pogoda była taka zmienna. Raz świeciło piękne słońce, a drugi padał deszcz. Liczę na ładne słońce od poniedziałku ;) ,,Pogoda jest sexy,,
♥.♥ ( uwielbiam tą piosenkę)

 Na długi weekend wpadły do mnie kuzynki. Dzisiaj wybrałyśmy się na małą wycieczkę. Jezioro, delikatny wiatr i słońce ! Później oglądałyśmy drugą część ,,Ludzkiej stonogi,, Film ogólnie fajny, ale lekko obrzydliwy. Pod koniec dnia obowiązkowa była sesja.

Dzisiaj jak prawie zawsze nic ciekawego się nie działo. Muzyka, internet, szkoła, przyjaciele ... czyli tak zwana rutyna. Na szczęście jutro ostatni dzień do szkoły. ! Później parę dni i wakacje !!

 

To zdjęcie jest takie słodkie *.*

  Dzisiejszy dzień nie był zbyt specjalny. Trochę posprzątałam i wzięłam się za gotowanie ;D Po raz pierwszy zrobiłam własne bezy ! Jeej *.*

Później zrobiłam omlety z szynką serem i warzywami .

  Jak pisałam wcześniej dzisiaj miałam dzień dziecka w szkole. Były różne konkurencje i zadania po za terenem szkoły ;D Oczywiście wynudziłam się na śmierć . Jak na złość ładna pogoda pojawiła się dopiero pod wieczór.

 

 

   Uhuhu ! Dzisiaj dzień dziecka . Wszystkiego Najlepszegoo ;) Z tej okazji wybraliśmy się z rodzinką do Aqua Parku ;D Trzeba było zgubić parę czekolad. Niestety jak wróciłam czekał pyszny deser. I na marne było godzinne pływanie ;( No cóż .. nie będę narzekać. Jutro oczywiście dzień dziecka w szkole. Przez co nie mogę iść do kuzynki na bierzmowanie. ! No trudno . Ale Olka wszystkiego dobrego *.*

*.*