niedziela, 30 września 2012

Niestety, Daria już mnie opuściła, więc resztę dnia spędziłam przed książkami. Jutro mam tyle rzeczy do zrobienia, że aż się boję. Czeka mnie też dyskoteka z Karoliną. Mam nadzieję, że ten tydzień będzie miły, a następny weekend z Darią wypali. A tak poza tym, to wszystko się układa i jest w miarę dobrze.



sobota, 29 września 2012

  Oczywiście dzień miło spędziłam z Darią. Porobiłyśmy trochę zdjęć i jadłyśmy, jadłyśmy, jadłyśmy . . . 
Miało miejsce trochę zabawnych i żałosnych sytuacji. Kiedy o tym myślę ciągle przypominają mi się pewne osoby. No cóż, nie każdy musi być normalny. Od jakiegoś czasu kompletnie nie wiem o czym pisać. Jak wszystko jest dobrze i się układa, to te posty są coraz krótsze . . . Dobranoc.







piątek, 28 września 2012

 Dzisiaj był strasznie zakręcony i miły dzień. Razem z dziewczynami byłyśmy na wolontariacie, a teraz siedzę razem z Darią i idziemy oglądać film. Nie było ani chwili, kiedy się nudziłam, ale nie chce mi się wszystkiego pisać. 



czwartek, 27 września 2012

  Dzisiaj był dosyć spokojny dzień. W szkole w miarę możliwości był luz, a w domu nie musiałam się uczyć na jutro. Piątek zapowiada się dosyć ciekawie, więc już nie mogę się doczekać. Ostatnio myślałam o pewnych sprawach i doszłam do wniosku, że w wielu kwestiach nie wiem co dalej. Chodzi mi o sprawy mniej ważne i te bardzo ważne. Chciałabym wiedzieć jak to wszystko będzie wyglądało w bliższej lub dalszej przyszłości, ale czasami trudno jest podjąć tą właściwą decyzję, wiedzieć czego się chce, albo po prostu mieć osobę, która będzie czuła to samo. Dobra, zrobiło się to trochę skomplikowane. Ciężko jest pisać, gdzie nie mogę wyrazić tego wprost. Skończę już te moje super przemyślenia. Baj ♥ 

środa, 26 września 2012

Za nic nie mogę się dzisiaj zorganizować, ani ogarnąć. Cały dzień spędziłam przed książkami. Szkoła, angielski, lekcje, nauka. Musiałam jeszcze poprzerabiać jakieś zdjęcia. Dobrze, że jutro ostatni dzień * lekcji*, a w piątek tylko i wyłącznie wolontariat i weekend z Darią ♥





wtorek, 25 września 2012

  Czuję się tak samo jak wczoraj, czyli ŹLE ! Przed chwilą skończyłam odrabiać lekcje, obejrzę jakieś filmy i idę spać. W piątek nie mam lekcji tylko wolontariat jejejeje, oraz przyjedzie Daria. Wszystko byłoby super, fajnie, gdyby nie ta głupia choroba. Mam nadzieję, że jakoś w najbliższym czasie się wyleczę. * oby, oby, oby * 




poniedziałek, 24 września 2012

 Czuję się strasznie źle. Postaram się wytrzymać do środy na angielski ( tak, będę chodziła), a później totalnie mnie rozłoży. Cały dzień spędziłam przy książkach. Nie mam już siły. Wszystko mnie boli, mam katar i ogólnie jest niedobrze. Tak się cieszyłam, że jestem zdrowa, a wszyscy dookoła chorują. Przyszedł czas i na mnie. Nie mam za bardzo o czym w tym czasie pisać. Zawsze jest to samo. Szkoła, nauka, teraz zacznie się angielski. Żyć nie umierać.




                                                                  

sobota, 22 września 2012

Dzisiaj wpadła Ola i Agata. Pogadałyśmy, obejrzałyśmy kawałek * Teda*. Tak minął prawie cały dzień. Jutro zabieram się za naukę. W poniedziałek okaże się czy będę chodziła na dodatkowy angielski, czy też nie. Zbliżający się tydzień na szczęście będzie mniej aktywny. Brak testów i tylko parę kartkówek.



piątek, 21 września 2012

 Cały dzisiejszy dzień spędziłam w Pile. Szkoła, babcia, wolontariat. Czuję, że dopada mnie jakieś choróbsko. Jestem zmęczona i wszystko mnie boli. Marzę już tylko o jedzeniu, łóżku i telewizji.

                                                             omomomo *.*

                                                 

czwartek, 20 września 2012

 Jestem zmęczona i szczęśliwa. Za chwilę biorę się za nieszczęsną biologię. Jutro tylko trzy godziny w szkole i wolontariat. W sobotę hard party ( imieniny dziadka) hehe, a na niedziele zostawię sobie naukę. W następny weekend przyjeżdża Daria, więc jestem mega happy, a w poniedziałek dyskoteka ♥ Czuję, że teraz będzie nieco fajnych dni. Z uśmiechem na twarzy i dobrym humorem biorę się za lekcje. *.* 

Aaa... To już 100 post ! ! ! 
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥





środa, 19 września 2012




Dzisiejszy poranek był okropny. Ciemno, pochmurno, szaro, deszczowo, strasznie samotnie. Powoli zbliża się październik, który dokładnie tak będzie wyglądał. Z jednej strony tego nie lubię, a z drugiej wręcz przeciwnie. Gorący kubek herbaty, ciepłe kapcie, jakiś dobry film i moja samotność, która nie opuszcza mnie na krok. W końcu do szkoły wróciła Daria, a z nią jej głupie żarciki. Jeszcze tylko dwa dni i chwila oddechu, a może październik nie będzie aż tak samotny?; >




  



wtorek, 18 września 2012

 Dzisiaj był milutki dzień. Wyśmienite oceny, najlepsi znajomi. Pomimo tego, że niektóre osoby potrafią być strasznie irytujące, to nie popsuły mojego humoru. Plany na weekend oczywiście są. Na razie nie będę zapeszać, bo jak zwykle nic nie wyjdzie. Za chwilę idę oglądać super, ekstra seriale. Nie wiem czy jutro na czterech godzinach historii mój mózg wytrzyma. Tak leci prawie każdy mój dzień. Nic nowego. Totalna rutyna, co równa się wielkiej nudzie. Liczę na to, że niedługo chodź trochę coś się zmieni. ; ))





poniedziałek, 17 września 2012

 W szkole było naprawdę fajnie. Atmosfera była tak dobra jak nigdy. Myślę nad zapisaniem się do szkoły językowej, ale jeszcze nie jestem pewna co do tej kwestii. Za chwilę zabieram się za lekcje. Humor jak od dłuższego czasu mam nijaki. W szkole super, fajnie, a kiedy wracam do domu znowu czegoś mi brakuje. To jest niby takie głupie, jakieś narzekanie nastolatki, ale właśnie tego mi brakuje. Chciałabym czuć się dla kogoś naprawdę ważna, dla drugiej osoby która będzie dla mnie wiele znaczyła. Jednak ciepło i obecność drugiego człowieka jest mi naprawdę potrzebne. Cóż mogę poradzić? Koniec narzekania i zabieram się za niemiecki.




niedziela, 16 września 2012

  Wczoraj byłam z Karoliną w Pile. Odwiedziłyśmy basen i jakieś sklepy. Dzisiaj zaspałam, więc czuję, że pół dnia straciłam. Za chwilę muszę zabrać się za lekcje, naukę i te wszystkie duperele, coś obejrzę i posprzątam pokój. Tak będzie wyglądała moja super niedziela.




piątek, 14 września 2012

Trololo dzisiaj był miły dzień. Tylko cztery godziny w szkole, a później byliśmy na jakimś pokazie strażackim, czy coś. Pogadałam, pośmiałam się ze znajomymi. W sumie to odkryłam, że niektóre osoby są na prawdę fajne. Jutro wybieram się z Karoliną do Piły. Jakieś zakupy i basen.
                                                                         ♥♥



czwartek, 13 września 2012

  Przed chwilą zrobiłam sobie malutką przerwę w nauce i zjadłam przepyszny deser. Ogólnie od przyjścia do domu cały czas robię lekcje, a moja głowa zaraz eksploduje. Muszę jeszcze nauczyć się na biologie i wolne. Tak jak zawsze obejrzę jakieś seriale i pójdę spać. Dzisiaj znowu nie dodam żadnych zdjęć, ponieważ nie mam nawet czasu jakichś zrobić. Kolejny weekend zawalony mam nauką. Jeej ! Jak ja kocham szkołę. ♥ A tak poza tym to wszystko w porządku. Żyję sobie i nawet niczym się nie przejmuję.

środa, 12 września 2012

Dzisiaj, z niczym nie potrafię się ogarnąć i na wszystko brakuje mi czasu. Wreszcie dostałam nowy telefon, który uwielbiam *.* W szkole jak zawsze było Ok. Ten tydzień i następny kręcą się wokół lekcji i nauki. Czuję, że te parę następnych dni będą bardzo intensywne.( nie wiem czy to zdanie ma jakiś sens . . . )

wtorek, 11 września 2012

Ten dzień był dosyć fajny, chociaż trochę zabiegany. Zaraz po szkole byłam w Pile na zakupach. Wróciłam jakoś niedawno. Musiałam ogarnąć lekcje do szkoły, nauczyć się na kartkówkę. Za chwilkę spadam oglądać seriale. Jutro mam nadzieję, że będę miała nowy telefon. Jak na razie wrzucam mój super, extra miks zdjęć z telefonu. ; D
xoxo

 




poniedziałek, 10 września 2012

  Ten dzień zleciał bardzo szybko. W szkole jak zawsze była dobra atmosfera, a lekcje jak lekcje. Jest mega ciepło i świeci słońce *.* Korzystając byłam trochę na dworze, a zaraz biorę się za zadania. Wszystko mija tak jak zawsze. Szkoła --> lekcje --> telewizor --> dwór --> komputer --> i tak w kółko.








niedziela, 9 września 2012

  Dzień był w miarę dobry. Nic szczególnego nie robiłam. Niedzielna rekreacja z rodziną musi być, a jak. Pojeździłam na rowerze, byłam na grzybach. Zaraz zabieram się za ćwiczenia. 
Chciałabym w końcu czegoś innego. Nie wiem jak to opisać. Chciałabym spędzać dnie z wyjątkową osobą, zacząć coś nowego, bo czegoś mi brakuje. 


sobota, 8 września 2012

Sobota nawet nie jest taka zła jak myślałam. Trochę się pouczyłam, odwiedziłam Piłę, zaraz idę do Karoliny, a pod wieczór znowu ogarnę książki, może coś obejrzę. Jak na razie ubolewam, bo jakby to nie było, gdyby Agnieszka nie zepsuła słuchawek do telefonu. Nie mam nawet kiedy iść kupić nowych. Sobota leci powolutku . . . 

                                               Znikam gdzieś, noc i dzień... nanan.... *.*



Muszę w końcu dodać trochę ambitniejsze zdjęcia . . . 

piątek, 7 września 2012

Jestem zmęczona i przez cały dzień nie miałam humoru. Muszę jeszcze ogarnąć lekcje, posprzątać pokój, trochę poćwiczyć i zrobić sałatkę. Cały weekend będę się uczyła. Mam zapowiedzianych tyle sprawdzianów, kartkówek, testów, że nie wiem czy mój mózg podoła.Oczywiście mój cudowny plan zmienił się na najgorszy z możliwych. Do tego wszystkiego ciągle pada. Jeej ! Zapowiada się super, boski weekend i tydzień. !! Nienawidzę takich dni jak te . . .