czwartek, 27 grudnia 2012







Święta, święta i po świętach. Tyle czekania, przygotowywań, przemyśleń, a to już koniec. Bardzo szybko minął cały ten czas. Było rodzinnie, magicznie, więc jestem zadowolona. Dzisiaj za to byłam na zakupach, spacerze i jakoś zleciał cały czwartek. Wszystkie plany dotyczące sylwestra nie wypalą, także stoję w miejscu ;c I jak tu dobrze zacząć nowy rok.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz