To już wiecie, ale tak bardzo chcę zimę. Cudowny spokój, lampki, zapach mandarynek, przygotowania do wigilii, śnieg, sanki, cudownych ludzi, barszcz. Codziennie towarzyszy mi to uczucie. Taka wielka chęć tego miesiąca. W tym czasie jest tak wiele inspiracji. cudownych chwil.
Moje malutkie marzenia z każdym dniem się spełniają. W końcu przeszkody w naszym życiu nie są po to, żeby nas powstrzymać, one istnieją, żebyśmy mogli udowodnić, jak bardzo czegoś pragniemy.
Sama nie wiem kiedy minął ten weekend. Czas na tydzień, który w małym stopniu zbliży mnie do grudnia. Mam już chyba jakąś obsesję na punkcie tego miesiąca, ale cóż zrobić. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz