niedziela, 11 listopada 2012

  To już wiecie, ale tak bardzo chcę zimę. Cudowny spokój, lampki, zapach mandarynek, przygotowania do wigilii, śnieg, sanki, cudownych ludzi, barszcz. Codziennie towarzyszy mi to uczucie. Taka wielka chęć tego miesiąca. W tym czasie jest tak wiele inspiracji. cudownych chwil.
Moje malutkie marzenia z każdym dniem się spełniają. W końcu przeszkody w naszym życiu nie są po to, żeby nas powstrzymać, one istnieją, żebyśmy mogli udowodnić, jak bardzo czegoś pragniemy.
Sama nie wiem kiedy minął ten weekend. Czas na tydzień, który w małym stopniu zbliży mnie do grudnia. Mam już chyba jakąś obsesję na punkcie tego miesiąca, ale cóż zrobić. ;)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz