piątek, 19 października 2012

Cały dzisiejszy dzień spędziłam w Pile. Szkoła, wolontariat. Piątkowy wieczór spędzę na oglądaniu jakiegoś filmu, leżeniu w ciepłym łóżku i delektowaniu się cudownymi świeczkami. Przede mną ostatni z cudownych weekendów, a później moje życie powróci do zapomnianej monotonności. Jak na razie nie chce mi się o tym myśleć. Spędziłam cudowne chwile przez ostatnie parę dni. Nie chce wracać do tego bezbarwnego, szarego życia, które było wręcz rutyną Chciałabym, aby wszystko zostało tak jak jest teraz. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz