środa, 19 września 2012




Dzisiejszy poranek był okropny. Ciemno, pochmurno, szaro, deszczowo, strasznie samotnie. Powoli zbliża się październik, który dokładnie tak będzie wyglądał. Z jednej strony tego nie lubię, a z drugiej wręcz przeciwnie. Gorący kubek herbaty, ciepłe kapcie, jakiś dobry film i moja samotność, która nie opuszcza mnie na krok. W końcu do szkoły wróciła Daria, a z nią jej głupie żarciki. Jeszcze tylko dwa dni i chwila oddechu, a może październik nie będzie aż tak samotny?; >




  



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz