Myślę, że moja mama kompletnie ześwirowała na punkcie mojego zdrowia, żył, ciśnienia . . . ale pominę ten fakt.
Wiem, że już o tym pisałam, ale tak bardzo potrzebuję wiosny. Mam tyle super, extra pomysłów.
Od pewnego czasu przestałam przejmować się tym, co myślą inni ( w końcu ! ). Może jeszcze nie jest dokładnie to, co chciałabym osiągnąć, ale jestem już blisko. Nadal myślę o rzeczach, które nie powinny być w moim życiu. Może innych opinia już mnie nie interesuje, lecz moja samoocena ostatnio się zepsuła i nie robię zupełnie nic, żeby to zmienić. Staram się wmawiać sobie, że to wszystko wina pogody, więc niech tak zostanie.
W skrócie, to muszę iść jutro do Karoliny znowu robić jakieś projekty, ciągle jest mnóstwo testów itd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz