Niby wypadałoby coś tutaj napisać. Jakoś ostatnio w ogóle nie mam pomysłu. Tak więc po pierwsze to jestem chora, który to już raz w przeciągu ostatniego czasu?
Przed chwilą pomyślałam, że jakoś strasznie się "rozleniwiłam" w sensie oglądania pięknych filmów, czytania książek (wciąż nie mogę przebrnąć przez lekturę) i słuchania nowych piosenek.
Cały czas myślami jestem już parę miesięcy do przodu. Mam dosyć tego okrutnego marca. Chcę maj, czerwiec i wakacje. Rozmyślam, gdzie można byłoby pojechać i co zrobić.
Gdybym przeczytała od początku tego bloga, pewnie znalazłabym mnóstwo zdań typu : "Kolejny raz ktoś mnie zawiódł", "Znowu nie mogłam na kimś polegać", nie chcę pisać tego po raz setny, ale taka jest prawda. Nie wiem co się dzieje z tymi ludźmi. Albo mam za duże wyobrażenia, albo wszyscy są tacy sami.
Chyba tyle informacji chciałam tutaj przelać. Dobranoc :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz